Temat - motoryzacja - mechanik samochodowy, cewka zapłonowa i kilka faktów

o mamy takie dylematy - niestety. Jeżeli wystawimy samochód tanio, dokładnie opisując jego stan techniczny i znajdzie się kupiec - to problemu nie ma, postępujemy uczciwie. Jednak jeżeli zamierzamy oszukać kogoś i sprzedać samo

Temat - motoryzacja - mechanik samochodowy, cewka zapłonowa i kilka faktów

A może sprzedać?

Zamiast samochód złomować, można go niby sprzedać. Jednak czy jest etyczne sprzedawanie samochodu, którego nie opłaca się naprawiać? No cóż - w naszym narodzie rzadko mamy takie dylematy - niestety.

Jeżeli wystawimy samochód tanio, dokładnie opisując jego stan techniczny i znajdzie się kupiec - to problemu nie ma, postępujemy uczciwie. Jednak jeżeli zamierzamy oszukać kogoś i sprzedać samochód w złym stanie technicznym jakby był w dobrym stanie - to puknijmy się w łeb.

Na rynku nie brakuje firm skupujących stare samochody, które są uszkodzone - może więc warto skorzystać z takie oferty, zamiast oszukiwać ludzi. Pamiętajmy, że to jest przestępstwo i jeśli ktoś się wkurzy, może czekać nas proces. Czy warto ryzykować? Myślę, że nie. Jeśli chcemy się samochodu szybko pozbyć - sprzedajmy go do skupu aut uszkodzonych i powypadkowych.


Młodzi ludzie na kursie prawa jazdy

Wielu młodych kursantów szczerze przyznaje, że wybór prawa jazdy ledwo co po skończeniu osiemnastego roku życia był związany przede wszystkim z dopływem gotówki, który otrzymuje niejeden osiemnastolatek w dniu osiągnięcia pełnoletniości. Przeznaczenie tych pieniędzy na kurs prawa jazdy to doskonała opcja, ponieważ inwestujemy w siebie. Chęć do szybkiego uzyskania prawa jazdy wynika wśród wielu młodych osób również z tego, że często szczególnie młodzi mężczyźni fascynują się motoryzacją. Prowadzenie samochodu jest dla nich nie tylko olbrzymią frajdą, ale również w pewien sposób spełnieniem ich marzeń. Prawo do prowadzenia samochodu może być konieczne w przyszłości, czego jest świadomych większość osiemnastolatków.


Jazda bez OC - to się zdarza

Ubezpieczenie OC jest obowiązkowe w naszym kraju. Jest ono przypisane nie do kierowcy, ale do pojazdu (mimo, ze przy wyliczaniu stawki brany jest staż podśniadania prawa jazdy i ubezpieczenia oraz bezwypadkowa jazda).

Jednak niektórzy kierowcy postanowili sobie oszczędzić na obowiązkowych składkach. Wedle szacunków UFG, pojazdów na polskich drogach, nie posiadających OC, może być już około 250 tysięcy. To jest niepokojąco wysoka liczba. Co roku wykrywa się raptem około 1800 takich "gagatków". Kara za brak OC wynosi obecnie 3 tysiące złotych (to jest najmniejsza stawka). Mimo tak wysokiej kwoty, ryzykantów jak widać nie brakuje.



© 2019 http://informator.zagan.pl/